Cześć :)
Tak więc dziś zadzwoniłam do przedszkola i potwierdziłam moje wielkie przybycie na wolontariat.
Bardzo miła pani dyrektor,umówiłam się z nią na 8 czerwca na 13.20.
Z tego co obliczyłam, żeby wyrobić się do końca lipca będę musiała chodzić od 8 czerwca do końca we wszystkie dni powszednie a w lipcu od 13 do końca. ;)
W sumie trochę się tego boję.Moja kuzynka pocieszając mnie dziś powiedziała " no dzieci potrafią być wredne". Czy host rodzinki patrzą na te godziny? że im więcej tym lepiej? Czy moje "marne" 200h starczy dla potencjalnej HF?
Wczoraj zaczęłam mailować z takim chłopakiem, jak się później okazało jest z UK.Właśnie dlatego zauważyłam, że "przestawiłam " się na amerykański i muszę się zastanawiać jak to będzie po "brytyjsku" :)
Życzę Wam udanego dzionka :)
z godzinami zależy. Ja miałam 1000 h moja koleżanka 200 i miała o wiele więcej rodzin niż ja;p
OdpowiedzUsuń