wtorek, 14 sierpnia 2012

Hey :)
  Dziś miałam pierwszą lekcję jazdy.Cieszę się, że żyję.
Teraz wiem, że dramatyzowałam trochę za dużo.2 razy centralnie przed skrzyżowaniem dodałam gazu ( nie wiem czemu).Cały czas mi się wydawało, że wjadę w kogoś z prawej albo lewej strony :D
Przeżyłam, nawet mogę powiedzieć że jestem z siebie zadowolona bo tylko raz mi samochód zgasł.
  Ostatno coraz poważnej myślę o maturze i  chyba już wiem co będę zdawała na maturze, otóż:
Angielski rozszerzony,Polski rozszerzony,WOS rozszerzony i Historię rozszerzoną :D mam nadzieję, że dam radę mam kilka pomysłów na przyszłość. Lecz każdy z tych planów łączy się z au pair i UJ.
Ostatnio ostatecznie zdecydowałam co zdawać na maturze bo zdecydowałam, że chce iść na prawo na UJ, gdzie mogłabym jednocześnie oprócz prawa polskiego, dostać się dodatkowo do szkoły prawa amerykańskiego...trochę to kosztuję z tego co wiem to 25 000zł.Trochę studiuje się w Krk a trochę w Washingtonie.
  Nie wiem jak wy ale ja muszę mieć jakiś cel w życiu, chociaż by był nie realny.
  Ostatnio po 5 godzin dziennie spędzam w przedszkolu i dowiedziałam się również dużo o sobie i przez to w US nie będzie to taki szok.Zdałam sobie również sprawę, że nie wyobrażam sobie do końca życia "bawić dzieci". Dzieci są cudowne, bardzo lubię spędzać z nimi czas ale wydaje mi się to coś mało ambitne, żeby robić to przez całe życie, prostu chciałabym mieć jakąś perspektywę.Mam nadzieję, że zrozumiecie o co mi chodzi.Bo jeśli ktoś chce spędzić życie jako przedszkolanka czy nauczycielka to super, jeśli to jest to co daje szczęście osobie to tylko pozazdrościć. 
 Jutro wreszcie mogę się wyspać <3
Papa i pozdrawiam
Eve <3
 

5 komentarzy:

  1. Kochana, to i sukces, że zgasł ci tylko 1 raz ;) Mi na pierwszej jeździe gasł co 5 minut, dosłownie. Teraz uważam, że dobrze jeżdżę, ale niestety exam mi nie poszedł, mega się zestresowała i noga zeskoczyła mi ze sprzęgła :( no ale cóż, kolejna próba we wrześniu. Prawo na UJ? wow :D ja właśnie też zaczęłam myśleć teraz poważniej o studiach, chciałabym zacząć w Wawie, Krk lub we Wrocławiu, no ale zobaczymy jak to będzie.
    Buziaki, Mila ;*****

    OdpowiedzUsuń
  2. prawo? bardzo ambitnie, a w ogóle to studium prawa amerykańskiego - SUPER, na UW wiem że jest brytyjskiego. Wyjeżdżając na AP warto mieć plan na po powrocie, ja o moich planach opowiem jutro albo w piątek pewnie najpóźniej :) A myślę że też są BARDZO ambitne i również związane z US.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już się nie mogę doczekać :)
      Btw. jakbym się nie dostała to do US poszłabym na rok do pracy i uczyła się żeby maturę poprawić. :)

      Usuń
  3. Fajnie, że postanowiłaś sobie jakiś cel w życiu. Ja też jestem osobą, która woli mieć wszystko ustalone i zaplanowane. :) Ja bym nie dała rady zdać matury z WoS-u i historii rozszerzonej :D Ja nie jestem przeznaczona na pewno do opieki nad dużą gromadką dzieci, ale 2-3 to tak. :) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  4. dla jednych dzieci są mało ambitne - inni się w tym spełniają, pamiętaj że nie każdy ma predyspozycję do zajmowania się dziećmi. Dokłądnie jak nie z każdego zrobisz dentystę!

    OdpowiedzUsuń