Otóż najwcześniej z wszystkich obozowiczów poznałyśmy kadrę (tz. ja i moja przyjaciółka Kate :)),gdyż jednym z opiekunów ze strony polskiej był nasz znajomy.
A więc od początku...
Poznałam Amerykanów na wspólnym obiedzie na ul.Sławkowskiej.Jak na razie nie było nic trudnego (mimo, że byłam zdenerwowana to umiałam się jeszcze przedstawić).
Po obiedzie razem z Kate i naszym znajomym odwiedziliśmy Bonarkę.
Kiedy dojechaliśmy już na miejsce obozu- Czchowa, oni już tam byli i wtedy pojawiło się najtrudniejsze pytanie obozu; " Z którą z Amerykanek byś w pokoju?".
Wybrałyśmy Molly, która wydawała nam się nie wiele starsza od nas i bardzo bardzo miła i tak o to szybko minęły 2 tygodnie.
Dokładnie nie pamiętam co robiłam w poszczególne dni, poza tym nie chciałabym Was zamęczyć.
Spełniłam jedno ze swoich marzeń i zagrałam w BASEBALL i kickball z Amerykanami :D.Niestety jeszcze nie mam zdjęć ;/
Na "lekcjach" angielskiego masakrycznie się nudziłam bo rozwaliłam test, który był na początku obozu.Tak więc kiedy już skończyłam zadanie, które było dla mnie bardzo proste czytałam książkę albo rozmawiałam z Amerykanami.
Dwa dni przed zakończeniem było ognisko, na którym oczywiście nie mogło zabraknąć marshmallow.
Na koniec kilka zdjęć :)
Pozdrawiam Was i jeszcze raz przepraszam, że tak długo nie pisałam ;/
![]() |
Molly,Ja, Weronika,becky i Deborah |
![]() |
Wszyscy :) |
![]() |
Kasia i Ja :) |
![]() |
Pizza w Krynicy xd |
![]() |
Becky,Molly,Ja,Kasia i Deborah :) |
![]() |
Ja,Molly i Kasia |
![]() |
Kasia,Molly i Ja <3 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz